***Katniss***
Zaprzyjaźniłam się z chłopakami których wcześniej nienawidziłam. A teraz założyliśmy paczkę. Powiedzieli żebyśmy zostali przyjaciółmi. Trochę to dziwne, że tak po tym co robili chcą się zaprzyjaźnić ale cóż? Fajnie jest mieć przyjaciół którym można wszystko powiedzieć. Oczywiście nic do Luke nie czuję. Poszliśmy na miasto. Ja im opowiedziałam praktycznie całą moją historie życia. Nie chciałam ale zmusili mnie. A oni mi musieli powiedzieć. Zaproponowałam chłopakom abyśmy poszli na gofra czy lody. Ja tam bardziej wole gofry ale nie wiem jak oni.
-Ejjjjjjj, a wiecie, że podobno przyjedzie do nas dwóch nowych uczniów?-Spytał James
-Nie, nie wiedziałam.-Odpowiedziałam i szturchnęłam Luke ponieważ myślał nad czymś i chyba nie słyszał pytania.
-Co? Nie, nic nie wiedziałem.-Powiedział trochę zamieszany w sytuacji.
-Ej, o czym tak myślisz co?-Spytałam a ten tylko spojrzał na mnie swoim jasnymi tęczówkami i wzruszył ramionami,
-Nie ważne.
-Katniss?
-Co?
-Fajnie, że się zaprzyjaźniliśmy.- Uśmiechnął się a ja odwzajemniłam gest. James poszedł po coś do jedzenia więc zostaliśmy na chwilę sami. Jednak ta chwila troszkę się przedłużyła. Po prosiłam Luke aby zadzwonił do jak on go nazywa ,, króla ". Odbyli krótką rozmowę po czym chłopak oznajmił mi, że król już idzie....
***
Po jakiś czterech godzinach spędzonych z moimi nowymi przyjaciółmi wróciłam do domu. Czekała tam na mnie mama. To znaczy nie była sama. Był tam także jakiś facet którego nie znałam. Był ok. 30 tak jak ona. Włosy i oczy miał tego samego koloru co ja. Miał szczupłą sylwetkę. Strzelam, że na 100% to jej nowy facet. Jestem tylko ciekawa czy on jej nie wykorzysta, bo jeśli to zrobi ma u mnie przerąbane. Za dużo się na cierpiała. Ale chwila czy ona gotowała kolację? Na prawdę? Wow, to dla mnie coś nowego. Dlaczego? Zazwyczaj to tata gotował a jak nie to zamawialiśmy jakieś jedzenie przez telefon.
-Cześć mamo, co tak ładnie pachnie?- Podeszłam do niej i pocałowałam w policzek.
-Cześć skarbie. Robię kurczaka z ryżem i warzywami. Przywitaj się z Danielem..- Oznajmiła po czym wróciła do swej poprzedniej czynności. Podeszłam do niego, nie pewnie podałam mu rękę i powiedziałam krótkie cześć. Również się przywitał.
-To..? Chcesz o czymś pogadać?- Spytał.
-Nie.- Powiedziałam zimno. Usiadł na krzesło i postanowił poczekać na moją mamę. Ja natomiast udałam się w jej stronę by powiedzieć, że jak będzie wszystko gotowe to niech po prostu przyjdzie po mnie. Nie chciało mi się z nim gadać. Na razie będę ostrożna i nie zaufam mu tak szybko....
***Carolyn***
Sprawdzałam facebook'a gdy nagle zadzwonił mój telefon. LUKE. Zastanawiałam się czy odebrać czy nie, jednak postanowiłam to pierwsze.
-Hej kotek! Sory za wcześniejszą sytuację ale ta suka sobie zasłużyła.
-Po pierwsze to nie jest suka tylko na prawdę przemiła osoba, a po drugie to KONIEC. KONIEC rozumiesz?- Powiedział zimno.
-Ty chcesz zerwać ze mną? Ze mną? Śmieszny jesteś. Ze mną się nie zrywa.
-Ja pierdolę. To ty jesteś śmieszna. Myślisz, że jesteś kłębkiem świata ale tak nie jest. Mam ciebie dosyć. Ciebie i twojego jebanego zachowania. TO KONIEC.- Rozłączył się. A mi pękło serce, myślałam, że go nie mam a jednak. Postanowiłam zrobić zemstę i na tej sucze i na tym zasrańcu. Położyłam się i chciałam tylko zapomnieć o zaistniałej sytuacji.
***
Gdy się obudziłam budzik wskazywał 6.19. Do szkoły miałam dużo czasu. Wstałam z łóżka i od razu sprawdziłam fb. Spojrzałam na stare wiadomości z Lukiem. Jak on mógł mnie tak potraktować? Jak? Ja go kocham a on ze mną zrywa. Też jestem człowiekiem i też mam uczucia. Poszłam do łazienki, wzięłam prysznic i umyłam zęby. Ubrałam się i pomalowałam tak jak zwykle, a swoje blond włosy spięłam w koka. Przecież muszę wyglądać zarąbiście i sexy. Wzięłam jeszcze tylko torbę, telefon i wyszłam z domu. W drodze do szkoły spotkałam Veronice. Opowiedziałam jej wszystko i że planuję zemstę na tych dwoje.
~~~~~~~~
Hello :v Mam ważną informację xD A tak serio to chciałabym powiedzieć, że do końca roku szkolnego rozdziały będą wstawiane nie regularnie. Jednak gdy ten ,, WSPANIAŁY " rok się zakończy będę miała dużo czasu na pisanie rozdziałów :D Oczywiście wyjeżdżam ale nie da długo. A wracając do Rozdziału IV to paczcie:
Luke i James się zmienili YEY ;D
Mama Katniss ma nowego faceta :O Oby jej nie wykorzystał ^^
Nasza lala ma uczucia :O Ona ma serce ?! WTF?! Co ja pisze XDDDDD
I będzie zemsta :3 HEHUHEUHEHUHEUHEHU 3:)
No więc do zobaczonka miśki :**** Pozdrawiam <3
~~NightShadow